Go to comments[Sobota]
Text 3 of 6 from volume: emotikony
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-02-03
Linguistic correctness
Text quality
Views1808

tylko litery znaczą nasze istnienie

`wu` wtorkowe `er` środowe `ą` z piątku

upić się utaić utracić mówisz

jeśli `wu` to wrotki

i uśmiecham się tym słowem

z twojego wymiaru

pocieszne słowo a w moim świecie

jest wrzask zamalowanych obrazów

próbujących wydostać się spod bieli gruntu

i myśli schnące na sztaludze

w tym świecie nie ma słowa `wrotki`

jest 
wszechmoc wracających wątpliwości


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Anaya, tym razem freon :P

"jest wrzask zamalowanych obrazów
próbujących wydostać się spod bieli gruntu"

Po mojemu:

"...wrzask zamalowanych obrazów
spod bieli gruntu".

Jeśli wrzeszczą, to znaczy, iż chcą się wydostać ;-)

bo za dużo w Twoim wersie gadania, aby gadać ;-))))
avatar
Standardowo nie zgodzę się z befaną.

Według mnie obrazy próbują się wydostać, nie ich wrzask. To już różnica, jeśli chodzi o dalszy zapis. "Jest" może zostać. Chyba, że i wrzask próbowałby się wydostać (może próbuje, ale tego nie widzę?). Wtedy można by to zapisać:

[...]a w moim świecie
wrzask zamalowanych obrazów
próbuje wydostać się spod bieli gruntu
(a) myśli schną na sztaludze [...]

Wariacji można tworzyć wiele, w zależności jak kto odbiera tekst.

Podoba mi się nieprzesadnie zmetaforyzowany język z elementami "mówienia powszedniego", czyli zdań prawie prozą. To bardzo autentyczny język, mimo puszczającej oko zabawy (może "zabawa" to zbyt frywolne słowo? może lepiej "gry"?)brzmieniem i znaczeniem.

Wrzask zamalowanych obrazów to coś naprawdę poruszającego. Tytanowa biel. Zabijanie poprzednich obrazów, by odzyskać podobrazie i móc zacząć tworzyć od nowa, ciągle pamiętając jednak o tym, co jest pod spodem. Przejmująca metafora.

Tylko te "prawiecudzysłowy" drażnią moje wrażliwe oko.
avatar
Miło jest przeczytać, że ktoś rozumie co chcesz powiedzieć swoim tekstem:)

Zbiór który aktualnie "pluje" (to czynność pisania poezji, długo tłumaczyć...) nie jest łatwy. To bardzo prywatna poezja, która jak się okazuje nie jest zbytnio zrozumiała, więc dzięki BdC. i B. za komentarz.
Cóż, tak bywa. Mózg generuje... a autor/ka chce się dzielić... i chyba nie ma w tym niczego złego.
avatar
Co oprócz języka nas - Polaków łączy?

Nieporozumienia??

Skoro nie potrafisz dogadać się z bratem...

Moje "wtorki" są twoimi "wrotkami"

(patrz istota przesłania)

, na których wszyscy mogą się przejechać ;(

Łaska pojmowania innych jest darem nieba. Dlatego tak potrzebni są mediatorzy, ambasadorzy - i tłumacze (??)
avatar
w moim świecie jest wrzask zamalowanych obrazów (...)

i nie ma (...) słowa "wrotki"

(cytat z pamięci)

Wrzask moich zamalowanych /np. sprayem/ obrazów - to metafora /czyjejś/ ingerencji w sztukę, metafora zaklejania ust taśmą, metafora cenzury.

Zamiast d i a l o g u "ty i ja" jest jeden wielki gwałt, wstawianie minusów, blokowanie komentarzy - i wciskanie kitu.

To już lepiej teleportować się na Melmac
© 2010-2016 by Creative Media